Apel Jasnogórski

kwiat paproci

A już myślałem, że nasz Proboszcz mile mnie dziś zaskoczy. Zorganizowanie Apelu jest jak najbardziej pożądane i na miejscu, ale.... dlaczego po mszy o 18?
Przecież godzina Apelu jest ustanowiona tradycją, a przesuwanie tej modlitwy, ze względu na siostrę zakrystiankę? To chyba nieporozumienie. Można chyba to jakoś zorganizować.

Idąc tym tropem możnaby się pokusić o przełożenie Anioł Pański na 14:00 a Świąt Bożego Narodzenia gdzieś na lato, bo na pasterce można zmarznąć.

Ech...

Jakże spokojnie, kameralnie i właściwie byłoby, gdyby Apel był tak jak inne Apele w Polsce (pielgrzymkowe i nie tylko), czyli o 21:00. Wcale frekwencja (o którą obawia się Proboszcz) nie byłaby mniejsza; a sądzę, że sporo młodzieży chciałoby przyjść wieczorem i zakończyć swój dzień taką modlitwą (czego - założę się - nie zrobią po Mszy na 18:00)

Da się to jeszcze zmienić?

poczam

Tak tu się z tobą zgodze Laughing

Apel powinien być o godzinie 9:00
Ze względu na siostre zakrystiankę to troche denny powód do przekładania takiej ważnej uroczystości

Z założenia wiem że młodzież przychodzi na godziny ranne tak i ja kiedyś chodziłem i myśle że na godzine 18:00 zostaną stare babcie i troche ludzi w średnim wieku a modzieży w ogóle. A poza tym żeby przyjść na apel trzeba przyjść na msze bo chyba nie przyjdzie się na sam apel myśle że to by było troche nieskładnie i nie ładnie.

A z kolei trzeba tą sprawę poruszyć bardziej na forum może jakiś kaznodzieja się odezwie.
Ponieważ obawiam się o frekwencje na apelu
A jak nie to trzeba będzie zadzwonić do proboszcza Laughing

Sardonique

Kwiat Paproci- dzięki za inicjatywę. Jak zwykle trafiona w dziesiątkę.
Co do apelu po Mszy o 18... W pełni sie z Tobą zgadzam.

O zakrystiance nie słyszałam, może dlatego, że była to już ostatnia
msza w całym dniu i nasz proboszcz o tym zapomniał...
Moim zdaniem to nie jest żaden powód do tego aby przekładać godzinę apelu.
Kościół może zamknąć nie tylko siostra zakrystianka, a może się mylę?

poczam

Cogito

Zgadzam się z Wami. I co z tego. Może kiedyś będzie inaczej Smile

kwiat paproci

hmm - nie sądziłem, że mamy dyktaturę w parafii

co stoi na przeszkodzie (jeśli wikariusze chcą prowadzić) zrobić tak jak powinno wszyscy uważamy, że powinno być?

Sardonique

Chcieć to móć jak mówi stare porzekadło. Widocznie taki stan rzeczy
jest wszystkim na rękę. Słowo się rzekło. Nam jako szaremu ludowi pozostaje: milczeć i podporządkować się.
Zmian należy dokonywać dziś, bo do jutra możemy już nie dożyć. I wtedy będziemy żałować tego, żeśmy owych zmian
nie dokonali.

''Może kiedyś będzie inaczej'' - morze jest głębokie i szerokie, a w tym morzu pływa
ryba co się nazywa chyba.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Laughing

Cogito

Prawda leży po środku.
Dziś, jest święto Matki Bożej Anielskiej, możliwość uzyskania odpustu "Porcjunkuli", na Mszy św. o godz. 18 niewiele osób. A tu toczycie debatę dlaczego to nie ma Apelu o godz 21?
Może należy się zastanowić i zadać pytanie dlaczego to tak spragniona młodzież Apelu Jasnogórskiego nie przyszła do kościoła na Mszę św. by uczcić Matkę Bożą ? Czy Apel o godz 21 jest wazniejszy niż Msza św. ?
Łatwo jest krytykować...

kwiat paproci

Skąd takie zarzuty pod naszym adresem? Skąd wiesz Cogito, że nas tam nie było?

łatwo jest przyklejać łatki...

Sardonique

Po to jest forum parafialne aby wyrażać swoją opinię oraz debatować i nie zawsze zgadzać się z odgórnymi założeniami.
My nie żądamy, my sugerujemy, rozmawiamy.
Zawsze można szybko rozwiązać problem natrętnych i krytykujących osób zabierających głos na forum- każdy wie o co chodzi... Rozwiązanie brutalne ale na pewno zadziała. I będzie po problemie. Confused

Uważamy, że Apel powinien być o 21:00 ale skoro jest inaczej to sie podporządkowujemy.
Wypowiedź Cogito również odebrałam jako swoisty zarzut w kierunku forumowiczów, którzy wypowiadali się w powyższym temacie.
To chyba nie jest nasza wina, że wczoraj w kościele było niewiele młodych ludzi.

Łatwo jest obarczać poczuciem winy Bogu ducha winnych...

Cogito

wow !
Macie racje, a moja reakcja była zbyt pochopna.
Wybaczcie.

Sardonique

Zastanowimy się... Mr. Green

Cogito

Misiak

hmmm a moze by tak Apel przy Grocie. Jest lato, cieplo, miejsce oświetlone. Nie trzeba specjalnie otwierać kościoła i fatygować siostrę zakrystianke;) Blisko plebanii wiec jakis ksiądz moze by się znalazl;) Na wsiach gdzie jest daleko do kosciola wierni sami spotykają się przy kapliczkach i tez sie modlą Smile

Co wy na to? Smile

A jak juz zaden ksiądz się nie znajdzie to mozna wziąc ze soba radio na baterie i właczyć transmisję na zwyo Apelu z Jasnej Góry:)

W Bialymstoku Apel przy Kościele Miłosierdzia Bożego jest odmawiany na zewątrz przy tzw. ołtarzu papieskim.

Aaaa przy okazji: Dlaczego o 12 zamiast Anioł Panski da sie słyszeć Chrystus Królem... Wink

fakt czepiam sie ale diabeł tkwi w szczegółach;)

Sardonique

Co ja na to?
Owszem ciekawy pomysł, ale znając życie... nic z tego. Przynajmniej w tym roku.
Co nie zmienia faktu, że jest to dobra SUGESTIA i alternatywa na przyszłość...
Jednak jak mawiał Karl Kraus: ''Gdy mówisz, co będzie w przyszłym roku, diabeł chichocze'', więc sam rozumiesz... Smile